Jezeli dobrze pamietam to byl to pierwszy jakby wolny dzien, jakby niedziela. Tamtej srody juz nikt nie poscil, skonczyl sie ramadan i ludzie chcieli wyjsc na miasto. Mieli na to energie i checi. Dla niektorych dzieci byl to ostatni dzien wakacji. Leniwe popoludnie.
nadrzeczny deptak Rabatu, za 'wzgorzem' w oddali juz ocean
to tu mozna sie napic kawy w jednej z dwoch kawiarni, Venezia Ice zamknela swoja, trzecia kawiarnie.zastanawiam sie dlaczego? (pozostala oczywiscie pobliska Venezia Ice na dworcu kolejowym)
'wodni taksówkarze' poza tym że przewożą to też w wolnych chwilach łowią
maly pomost na 'lodzie osobowe' - stad mozna zlapac takie wodne taxi na drugi brzeg rzeki, a tam juz nie Rabat, a miasto Sale
mała i prowizoryczne czasowe wesole miasteczko
mała